Skoro nie otrzymuje pomocy od nikoggo, nikt nikt mi jej nie udziela, to jak mam sobie poradzić z problemami, które przerastają 14latke. Skoro do nikogo nie mogę zwrócić się o pomoc, o dobrą radę. Nikt nie da mi wsparcia. Nikt nie jest dla mnie oparcie. Więc jak mam przeżyć ten świat.
Jedynym ratunkiem jestem ja sama.